Jakieś dwa tygodnie temu, choć może mniej, oglądałam biżuterię ślubną, robioną przez inne blogowiczki. "Zazdrościłam" tematu. Pomyślałam sobie "szkoda że ja jeszcze nic takiego nie zrobiłam". I wiecie co? Już jest zrobiona, ślub ma być w pierwszą sobotę września. Więc bransoleta była dla mnie totalnym priorytetem. Miała być kryształowa. A ja sobie myślę o powiedzeniu "uważaj o czym marzysz.....bo marzenia się spełniają". Racja.
Piękna, po prostu brak słów :)pozdrawiam Monika:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzepiękna. Chciałam taką zrobić ale zawsze szkoda mi było tylu pięknych koralików :)
OdpowiedzUsuńA spróbuj- z tylu pięknych koralików można zrobić taką piękną bransoletę :)
Usuńprzepiękna caprice... na pewno będzie pięknie wyglądać na ręku Panny Młodej
OdpowiedzUsuńDzięki ;) mam nadzieję że Panna Młoda będzie z niej zadowolona :)
UsuńUrocza! Właśnie robię swoją pierwszą Caprice ( bazuje na Twoim tutorialu ) mam nadzieje Że będzie równie ładna...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ażeby taka była jak sobie wymarzysz :) z chęcią ją obejrzę : proszę - pochwal się później.....
Usuńpiękna :) panna młoda na pewno będzie zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ! też mam taką nadzieję :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń