czwartek, 27 lutego 2014

Wpadłam w szydełkowanie

Do sznurów przymierzałam się prawie rok, w końcu wzięłam byka za rogi....
i wpadłam po uszy, wiem że niemałym wyzwaniem będzie lariat, chyba na początek zrobię z toho 8, żeby zobaczyć jak się robi tak dużą pracę.....
Na razie dwie bransoletki.
Ta niebieska przypomina mi węża.....



9 komentarzy:

  1. wow, ale cuda wymyślasz! oczywiście dla mnie najpiękniejsza ta niebieska, no ale powszechnie wiadomo żem na punkcie niebieskiego zbzikowana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też się ta niebieska podoba.... oj sama napatrzeć się nie mogę.......

      Usuń
  2. Sznury koralikowe potrafią wciągnąć, a te Twoje wyglądają cudnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie wciąga wszystko co ma koraliki.... oj wciąga . dziękuję :)

      Usuń
  3. Super bransoletki. Co do lariatu to jeśli masz w planach wykonać ich więcej to polecam urządzenie do nawlekania koralików Spin&String. Koraliki same wskakują na igłę. Wada jest tylko ta, że nawleka koraliki w jednym kolorze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Urządzenie już stoi od jakiegoś czasu i nawet już raz używałam przy niebieskiej bransolecie. Masz rację, dobrze się na tym pracuje a że lariat zdecydowałam będzie w kolorze nebula (do prezentowanej bransoletki) to znów się przyda :) pozdrawiam

      Usuń
  4. Bransoletki świetne :) . Sama kiedyś zrobiłam jedną z triangle ale z sl crystal. Taka szkiełkowa odbijająca była. Niestety gdzieś ją zgubiłam :(. Nic to mam już koraliki na następną . Lariaty polecam w 11/0 :) - jak już zaczniesz dalej samo idzie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. NA razie lariat z 11 mnie przeraża, ale pewnie dojdę i do tego... dziękuję za miłe słowa

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...